Drżę o ciebie matadorze
Dawno już nie miałam do czynienia z tak subtelnym portretem wewnętrznym wrażliwca żyjącego w niewłaściwej skórze.
Anna S. Dębowska, Gazeta Wyborcza. Więcej
Inne recenzje książki Drżę o ciebie matadorze
Debiutant
Debiutant to powieść o toksynie dużo bardziej niebezpiecznej niż nowiczok. Podczas gdy Władimir Sorokin ucieka w groteski i fantazje (nie twierdzę, że płoche), podczas gdy Zachar Prilepin brnie w fascynującą dostojewszczyznę na miarę XXI stulecia (żeby nie było: to pisarz wybitny), Siergiej Lebiediew o ważnych rzeczach pisze wprost. Aż przywodzi na myśl wiersz Herberta "Pan Cogito o cnocie". Lekcja jest prosta i ważna. Nie tylko dla zrozumienia współczesnej Rosji, lecz także dla współczesnych dysput politycznych w krajach niegdyś przez Sowietów podbitych, jak Polska".
Piotr Gociek, Do Rzeczy. Więcej
Inne recenzje książki Debiutant
Ostatnie lato rozumu
(U Djaouta) nie znajdziemy pospolitej publicystyki: to bardziej "alegoria", co słusznie odnotował nigeryjski noblista, Wole Soyinka, niż reportaż. Po drugie, kondensuje ono "wszystkie utopie czystości". Po trzecie wreszcie, momentami odnosiłem wrażenie, że obcuję... z "notatkami filologa" na miarę tych Victora Klemperera. Należy podkreślić zasługę tłumaczki, Gabrieli Hałat: otrzymaliśmy tekst napisany nie tylko pięknym językiem, lecz przede wszystkim niezmiernie precyzyjny w opisie przebiegu opresji społecznej oraz sytuacji i przeżyć głównego bohatera.
Żarowisko. Dziedzictwo kulturowe, intelektualne i artystyczne. Więcej
Inne recenzje książki Ostatnie lato rozumu
Praga Noir
O niebanalnym pomyśle możemy także mówić w przypadku zbioru opowiadań "Praga Noir". Redaktor Pavel Mandys zaprosił bowiem do współpracy grono znanych, chętnie czytanych i nagradzanych czeskich pisarzy, dając im następujące zadanie: opowiadanie kryminalne noir z akcją umieszczoną w Pradze. Zadanie o tyle trudne, że gatunek kryminału noir w literaturze czeskiej praktycznie nie istnieje - przede wszystkim z powodu czterdziestu lat reżimu komunistycznego, dla którego literacki model samotnego bohatera walczącego ze złem oraz własnymi demonami był absolutnie nie do przyjęcia. A przecież pełna ciemnych zaułków i naznaczona dramatyczną historią Praga na scenerię tego typu kryminału wydaje się wręcz idealna. Co ciekawe, Mandys zaprosił do zmierzenia się z gatunkiem noir autorów, którzy nie piszą klasycznych kryminałów, lecz posługują się w swojej prozie narzędziami charakterystycznymi dla tego gatunku. I tak znajdziemy tu między innymi utwory humorysty Petra Šabacha, autora powieści grozy Miloša Urbana czy specjalizującej się w tematyce rodzinnej Petry Soukupovej.
Anna Maślanka, Gazeta Wyborcza. Więcej
Inne recenzje książki Praga Noir
Dzieci Kronosa
Wspaniała proza! Po znakomitej Granicy zapomnienia polski czytelnik ma okazję poznać drugą powieść młodego rosyjskiego pisarza. Lebiediew z jednej strony nie traci z oczu tematów, które go interesowały już przy debiucie, z drugiej nadaje im nową jakość, umiejętnie i sprawnie operując tymi motywami literackimi, które wydawać się mogą wyeksploatowane, ale w jego pisarstwie odsłaniają swoją świeżość i sugestywność. (...) Lebiediewowi udaje się uchwycić tragizm Wielkiej Historii niszczącej wszystko to, co składa się na sens historii małej, prywatnej i intymnej. Bardzo dobre!
Bernadetta Darska, bernadettadarska.blog.onet.pl. Więcej
Inne recenzje książki Dzieci Kronosa
K. Relacja z pewnych poszukiwań
Losy Bernarda Kucinskiego mogłyby same w sobie stanowić kanwę dla powieści ilustrującej spory kawałek dziejów XX wieku. Kanwą tego tekstu jest rzeczywiste zdarzenie: zaginięcie siostry Kucinskiego. Mamy zatem do czynienia w pewnym sensie z tekstem autofikcyjnym, czerpiącym z doświadczeń samego pisarza. (...) Wątek główny przeplatany jest różnego typu dokumentami, listami, wywiadami oraz opowieściami prowadzonymi z perspektyw oprawców, donosicieli i członków opozycji. Multiplikacja perspektyw połączona jest z elementami reportażu. Przewodni temat winy nadaje jednak dziełu charakter metafizyczny.
Marcin Kołakowski, Nowe Książki. Więcej
Inne recenzje książki K. Relacja z pewnych poszukiwań
Belfast Noir
Najmroczniejszy noir z noir-ów. W końcu to Belfast. Udanie sportretowane samo miasto, zarówno jego ścisłe centrum, jak i przedmieścia. Nawiązanie do tamtejszych napięć wynikających z trudnej, pełnej przemocy historii. Fajnie oddana irlandzkość, specyficzny klimat. No i język - potoczysty, soczysty, pełen wulgaryzmów (uzasadnionych). Co do samych opowiadań to trzeba przyznać, że nie ma tu ani jednego słabego tekstu. Hitem jest bezwzględnie tekst "Trupie kwiaty" Eoina McNamee i to głównie ze względu na formę. Cała fabuła została tu bowiem przedstawiona wyłącznie na podstawie obrazów z nagrań monitoringu, kamer przemysłowych czy domowych nagrań wideo. Intrygujący, oryginalny i trafiony to zabieg. Podczytujcie krótkie opowiadania z tomu "Belfast Noir". Satysfakcja gwarantowana.
Mikołaj Marszycki, natemat.pl. Więcej
Inne recenzje książki Belfast Noir
Teoria pandy
Claroscuro wydało drugiego Garniera, kolejny raz przetłumaczonego przez Gabrielę Hałat i z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że przetłumaczonego wspaniale. Czytałam bowiem w oryginale i po polsku i dwa razy wpadłam w zachwyt, zarówno nad klimatem książki, jak i nad samą historią. (O trudnościach językowych nie wspominam nawet ? chapeau bas!) To, co mnie ujęło naj, naj, to nie bum, które w końcu nadchodzi, ale przemyślana logika zdarzeń. Postaci skonstruowane są tak dobrze, tak logicznie, tak konsekwentnie, że cokolwiek nie zrobią, wiecie, czujecie, że nie mogło być inaczej. (...) Język jest wyrazisty, precyzyjny i obrazowy. Bardzo piękny (ale nie egzaltowany ani górnolotny), a mimo to nie trzyma na dystans. I warstwa filozoficzna. Ile tam rozważań o człowieku, o sensie życia, o (nie)szczęściu i co więcej, to nie są prawdy/sentencje, które akceptujemy lub odrzucamy w pięć minut, to coś, co się ze sobą nosi i mierzy.
Monika Stocka, literyjakkwiaty.wordpress.com. Więcej
Inne recenzje książki Teoria pandy
Stanie płatne
Stanie płatne to niebywale inteligentna książka o tym, ile mrocznych aspektów kryją w sobie globalizacja, hedonizm oraz nihilizm XXI wieku oraz polityczna poprawność każąca odwracać wzrok od tego, co niewygodne. To też narracja o tym, że lata kolonizacji francuskiej wciąż na nowo odbijają się na kształcie społeczeństwa, na nowo antagonizują i wciąż utrzymują w sile tę bolesną dychotomię wyznaczoną kolorem skóry danego człowieka.
Jarosław Czechowicz, krytycznymokiem.blogspot.com. Więcej
Inne recenzje książki Stanie płatne
Granica zapomnienia
Spoglądając z perspektywy trzeciego pokolenia, Lebiediew nie walczy o tzw. prawdę historyczną (bo ta jest znana), ale o winę i jej oddziaływanie w kontekście kwestii nieciągłości doświadczenia pamięci narodu, rozziewu pomiędzy pamięcią historyczną indywidualną i zbiorową, zadając przy okazji pytanie o tożsamość narodu, który dobrowolnie pozbawia się własnej tożsamości.
Aleksandra Maria Zywert, Przegląd Rusycystyczny. Więcej
Inne recenzje książki Granica zapomnienia
Bruksela Noir
Redaktorem tomu brukselskiego jest Michele Dufranne ("specjalista od dzieł w złym guście") i już jego wstęp zapowiada książkę bardzo dobrą. Otwiera przed nami Brukselę kosmopolityczną, wielojęzyczną, wielkomiejską i wiejską, flamandzką i frankofońską, intelektualną i drobnomieszczańską, zawsze rozbawioną i wiecznie pełną obaw. Przez miasto poprowadzi nas brawurowo trzynastu pisarzy, wszyscy na stałe mieszkający w stolicy zjednoczonej Europy. Kilka cech tomu brukselskiego jest bardzo wyraźnych. Po pierwsze autorzy swobodnie i z wielką inwencją potraktowali owo "noir". Da się je oczywiście przypisać do każdego opowiadania, czy to będzie ponura postapokaliptyczna sf, sowizdrzalskie marzenie senne brukselczyka, ciężka społeczna proza antyrasistowska, czy filozoficzna przypowieść oparta na tezach René Girarda. To szaleństwo tematyczne kupiło mnie całkowicie. Jest w nim wolność, szczerość i brak respektu dla utartych ścieżek. Fascynujący jest kosmopolityzm miasta, obecny zarówno w konkretach: bohaterami będą tu czarny Ekwadorczyk, belgijski Turek, koreańska studentka, udający Żyda Libańczyk, francuska trzpiotka, belgijski król i angolska krawcowa, jak i w pełnej absorpcji przez autorów tematów, które ich fascynują. Nie mam wątpliwości co do faktu, że opowiadania w tomie są znakomite (Doke, de Béco, Görgün, Zamora - to autorzy, których chętnie poczytałabym więcej, ale ktoś inny mógłby sobie stworzyć całkiem inny zestaw nazwisk).
Agnieszka Ardanowska, Statek głupców. Więcej
Inne recenzje książki Bruksela Noir
Arab Jazz
Zdarzają się wśród kryminałów też takie tytuły, które niosą za sobą dużo więcej niż relaks i rozrywkę czy wielowymiarowość. Do tej wąskiej grupy zalicza się z pewnością Arab Jazz Karima Miskégo. Nie chcę wyjść na snoba, więc nie napiszę, że to kryminał dla inteligentów, ale jest to rzeczywiście ambitna i wymagająca rzecz - gęsta, jeśli chodzi o samą treść, i pełna pobocznych znaczeń (nie widziałem jeszcze w żadnym kryminale tylu przypisów). Momentami też poetycka czy taka wręcz artystyczna (liczne odwołania do kultury, m.in. konkretne wskazania literackie, filmowe i muzyczne - na końcu książki znajduje się nawet playlista), co w tym gatunku też nie zdarza się często.
Mikołaj Marszycki, natemat.pl. Więcej
Inne recenzje książki Arab Jazz
Rosso Istanbul
Dla miłośników mariażu dobrej literatury z dobrym kinem (...) Bardzo sugestywna i niezwykle elegancka.
Mikołaj Marszycki, natemat.pl. Więcej
Inne recenzje książki Rosso Istanbul
Petersburg Noir
Autorzy są niczym wysłannicy Dziadka do orzechów, którzy przebierając słowami, niczym palcami na flecie, czarującą melodią słowa kuszą, wabią i wciągają czytelnika w głąb Petersburga, ukazując jego hipnotyzujące mrocznością piękno.
Maria Akida, clevera.blox.pl. Więcej
Inne recenzje książki Petersburg Noir
Łowca larw
Jedynym spoiwem tej rzeczywistości jest strach, w tym naturalnie przede wszystkim strach przed słowem. Ostatecznie literatura i bezpieka korzystają z tego samego materiału źródłowego: z ludzkich opowieści.
Piotr Kofta, Dziennik Gazeta Prawna. Więcej
Inne recenzje książki Łowca larw
Tel Awiw Noir
Pomimo zagrożeń bombowych, życie w mieście toczy się normalnie czyli tak, jak w każdym innym zmagającym się z prostytucją, handlem narkotykami, morderstwami, korupcją, zamieszkami demonstrantów, przestępstwami w cyberprzestrzeni, widmami i duchami z przeszłości, problemem imigrantów, porachunkami gangsterskimi i alienacją ludzi wynikającą z orientacji seksualnej, pochodzenia czy odmiennych stanów świadomości i pojmowania świata. Każdy z wymienionych problemów-tematów, rozwijany w opowiadaniu odmiennym stylem przekazu i rodzajem narracji - dosadnym, realistycznym, oszczędnym lub metaforycznym, rozbudowanym, bogatym w odniesienia i skojarzenia, wprowadzał dynamikę i podkreślał różnorodność spojrzeń.
Maria Akida, clevera.blox.pl. Więcej
Inne recenzje książki Tel Awiw Noir
Zapiski żołnierza
Potrzeba, by podzielić się z dzieckiem tym, czego doświadcza świat, wytłumaczyć huk dział, klepsydry na murach, zaciemnienie miast, pojawiła się 100 lat temu - i wtedy właśnie powstały Zapiski żołnierza. Zmobilizowany do I Regimentu Inżynieryjnego 35-letni architekt z wykształcenia, malarz z powołania Jean-Constant Fontanet, wystawiający z sukcesami swoje prace pod pseudonimem Renefer, chowa do chlebaka notes oraz pudełko akwarel i obiecuje swojej sześcioletniej wówczas córce Raymonde, "małej ślicznej Monde", jak nazywa ją w listach, że będzie do niej stale pisał.
Małgorzata Urbańska, Rzeczpospolita. Więcej
Inne recenzje książki Zapiski żołnierza
Gdzie ja jestem w tej historii?
Emir Kusturica napisał autobiografię, która jest iście filmowa.(...) I podobnie jak oglądanie filmów Kusturicy, tak samo czytanie jego autobiografii jest czystą ucztą bałkańską, z pobrzękującą w głowie muzyką Bregovica i lejącą się strumieniami śliwowicą.
Marta Kosicka, opetaniczytaniem.pl. Więcej
Inne recenzje książki Gdzie ja jestem w tej historii?
Barcelona Noir
Ciekawy wydaje się sam dobór tekstów, które pojedynczo nie robią wrażenia, ale się uzupełniają. Są niczym fragmenty układanki - dopiero razem tworzą ciekawy portret miasta. Można by rzec, iż to właśnie Barcelona jest faktycznym bohaterem tych opowieści: w jednym miejscu tętniąca życiem, gdzie indziej opustoszała i spokojna, przyciągająca feerią barw, by za chwilę zaskoczyć szarością, mamiąca bogactwem płynnie przechodzącym w biedę... miasto o różnych obliczach, nie dające się określić.
Justyna Sawczuk, TVP Białystok. Więcej
Inne recenzje książki Barcelona Noir
Urodzony w ZSRR
Sir Francis Bacon powiedział kiedyś, że niektóre książki należy smakować, inne połykać, a jeszcze inne przeżuć i przetrawić. Książka Vasile Ernu Urodzony w ZSRR w zależności od perspektywy i nastroju czytelnika może odnosić się do każdej z tych kategorii.
Kamil Całus, Nowa Europa Wschodnia. Więcej
Inne recenzje książki Urodzony w ZSRR
Jak się ma twój ból?
Ale to, czym ta krótka powieść wręcz urzeka, to fakt w jaki sposób została napisana. Niby styl nieskomplikowany a język raczej prosty, ale dawno nie czytałem tylu bardzo dobrych zdań (trafionych w punkt, eleganckich, czy też zaskakujących) i nietuzinkowych metafor. (...) Smakowite. Kapitalne. Polecam.
Mikołaj Marszycki, natemat.pl. Więcej
Inne recenzje książki Jak się ma twój ból?
Problemski Hotel
Już pierwsza scena uderzyła mnie intensywnością ambiwalentnych emocji do tego stopnia, że musiałam przerwać na moment czytanie, bo straciłam ostrość widzenia przez wzbierające łzy. (...) Ten niezwykle skondensowany w przekazie, pierwszy, zaledwie ośmiostronicowy, rozdzialik, będący sam w sobie perełką literacką, która może funkcjonować, jako tekst szkoleniowy dla studentów dziennikarstwa, ilustrujący meandry etyki zawodu fotoreportera. (...) śmiałam się głośno, pomimo początkowych łez. Autor wiele zrobił, żeby zabolało, ale też i sporo, żeby dało się ją doczytać do końca. Przełknąć niczym gorzką pigułkę prawdy o współczesnym świecie, w którym demokracja ma również twarz uchodźcy. Ale nie to było dla mnie w tym najgorsze. Najbardziej przytłaczająca myśl pojawiła się potem. W momencie zamyślenia nad zamkniętą książką tuż po jej przeczytaniu. NIC mnie nie chroni przed trafieniem na ten śmietnik. Nie daje tej gwarancji, że nie dołączę do uchodźców w wyniku klęski żywiołowej, zapaści gospodarczej, rebelii politycznej czy rewolucji społecznej. Nikt nie zapewni mnie, że nie zamienię się rolą czytelnika na rolę nikomu niepotrzebnego człowieka. Ludzkiego śmiecia. Książkę wpisuję na mój top czytanych w 2013 roku.
Maria Akida, clevera.blox.pl. Więcej
Inne recenzje książki Problemski Hotel
Meksyk Noir
Nie oczekujcie klasycznej nowelistyki kryminalnej - Meksykanie lubią odważne eksperymenty. Brutalność łączy się tu z poezją.
Piotr Kofta, Wprost. Więcej
Inne recenzje książki Meksyk Noir
DuchLess. Opowieść o nieprawdziwym człowieku
Moralny upadek współczesnego człowieka w książce DuchLess, która jest debiutancką powieścią Siergieja Minajewa, jednego z najpopularniejszych współczesnych pisarzy rosyjskich. Ukazująca duchowe wyjałowieni przedstawicieli moskiewskiej klasy średniej, wzbudziła w Rosji wiele emocji. DuchLess to gorzki obraz pokolenia trzydziestoparolatków z dużych miast, przed którymi świat stanął otworem, by później bezlitośnie ich przytłoczyć. W pogoni za pieniądzem, prestiżem, nowymi trendami i wygodnym życiem zgubili siebie i sens życia.
Anna Sobańda, dziennik.pl. Więcej
Inne recenzje książki DuchLess. Opowieść o nieprawdziwym człowieku
Życie seksualne muzułmanina w Paryżu
Jeśli wierzyć autorce, życie seksualne muzułmanina w Paryżu to jedno wielkie pasmo udręk. Perypetie jej bohatera skłaniają do stwierdzenia, że w ogóle życie islamisty wśród niewiernych jest koszmarem (...)
Krzysztof Masłoń, Uważam Rze.
Inne recenzje książki Życie seksualne muzułmanina w Paryżu
Moskwa Noir
Antologia Moskwa Noir to pierwsza książka, która powstała w ramach międzynarodowego projektu ukazującego mroczne oblicza światowych metropolii (w przygotowaniu Meksyk Noir i Barcelona Noir). W radzieckiej literaturze okresu realizmu socjalistycznego, preferującej wzór bohatera pozytywnego, wszelkie próby ukazywania ciemnych aspektów rzeczywistości były mocno tępione. Nawet dziś wśród rosyjskich krytyków pokutuje pogardliwe określenie gatunku noir jako czernuchi. Zebrane w książce opowiadania wyróżniają się dużym kunsztem literackim. Dzięki antologii czytelnik może zapoznać się z najnowszymi tendencjami we współczesnej rosyjskiej literaturze, oscylującej pomiędzy dwoma biegunami - odważnym eksperymentem a przywiązaniem do najlepszych tradycji rodzimej literatury klasycznej.
Eugeniusz Sobol, Nowa Europa Wschodnia. Więcej
Inne recenzje książki Moskwa Noir
Adibas
Burczuladze nie szczędzi gorzkiego sarkazmu swojemu krajowi, fałszywej i chaotycznej postkolonialnej republice. A przy okazji wychodzi mu z tego naprawdę niezła literatura.
Piotr Kofta, Dziennik Gazeta Prawna.
Inne recenzje książki Adibas
Świadek
Tak pisałby Czechow, gdyby znalazł się w totalitarnym piekle. Literatura wybitna i przerażająca. (Wprost nr 16/2011)
Piotr Kofta, Wprost.
Inne recenzje książki Świadek
Minotaur
Gdy agent Mossadu zakochuje się w licealistce, to może skończyć się tanim melodramatem. Zwłaszcza gdy on pisze listy i nigdy się nie ujawnia. Ale nie bójcie się, to literacki majstersztyk.
Aleksandra Boćkowska, Elle.
Inne recenzje książki Minotaur
Kobiety bez mężczyzn
Obraz Shirin Neshat jest jej (książki) bardzo swobodną interpretacją i znacząco odbiega od literackiego pierwowzoru (...) Są to w zasadzie dwie różne opowieści, z czego ta książkowa jest zdecydowanie ciekawsza.
Aneta Szeliga, Metro.
Inne recenzje książki Kobiety bez mężczyzn
Siedem grzechów kubańskich
Egzotycznie, dowcipnie, wzruszająco i erotycznie. Jeśli chcielibyśmy, żeby tak właśnie upływał nam czas po 31 grudnia, to zgodnie z powiedzeniem "Nowy Rok jaki, cały rok taki" musimy go odpowiednio rozpocząć. Najlepiej z tomem opowiadań Yossa.
Anna Kilian, Życie Warszawy. Więcej
Inne recenzje książki Siedem grzechów kubańskich
Tajny agent Jaime Bunda
Pisarz w pastiszowej formie przemycił niezbyt wesołe diagnozy i spostrzeżenia na temat swojej ojczyzny, wyniszczonej latami wojen, rządzonej przez elity chore na korupcję i nepotyzm. I choc czyta się ją lekko, to jednak smutny obraz angolskiego społeczeństwa sprawia, że ten z pozoru zabawny kryminał, zyskuje głębszy wymiar...
Aneta Szeliga, Metro.
Inne recenzje książki Tajny agent Jaime Bunda