Drżę o ciebie matadorze

Powieść Pedra Lemebela to językowy majstersztyk opowiadający o granicach konformizmu wobec opresyjnej władzy, sile młodzieńczych ideałów i wytrwałości w świecie wyzutym z tolerancji.
Marcin Kołakowski, Nowe Książki.
Inne recenzje książki Drżę o ciebie matadorze
Debiutant

Lebiediew nie ma czasu. Na anegdoty o sytych breżniewowskich latach, o grotesce stalinowskiego empiru i dziwności pieriestrojki, które lubimy czytać w tylu innych powieściach. Zatapiane barki z łagiernikami, skazańcy służący jako "manekiny" do eksperymentów w laboratoriach, kontenery, cuchnące ropą i krwią przesłuchań - mówi: oto, co przemilczała Rosja, oto, jakie jest źródło jej złych snów. W Debiutancie osiąga jakby od niechcenia mistrzostwo Le Carre'a. Ale ten sam Lebiediew jasno pokazuje, że thrillerowa forma jest tylko zachętą, żartem (...). Z bardzo dawnych czasów potrafi bowiem przywołać godność poety, który nie bawi się w ćwiczenia stylistyczne, nie wypełnia fabuły modułami - z trudem, jakby naprawdę belkę dźwigał, na serio odmalowuje, szczegół po szczególe, świat, któremu w nagrodę przywrócona jest substancjalność: nagle czujemy "kamienisty chłód strumienia i zgniliznę dużych, długo obumierających bukowych liści".
Wojciech Stanisławski, Sieci. Więcej
Inne recenzje książki Debiutant
Ostatnie lato rozumu

Konkret, racjonalność, ujmowanie frazy w kształt pełnych i czytelnych zdań, które bardziej definiują, niż coś sugerują - to jedna strona Ostatniego lata rozumu. Po drugiej znajduje się bardzo plastyczny styl pełen symboliki i groźnego wizjonerstwa właśnie. (...) U Djaouta precyzja określania idzie w parze ze specyficznie budowaną atmosferą nostalgii. W gruncie rzeczy jest ona dosyć groźna, bo przecież to rzecz o władzy jako terrorze i o tym, w jaki sposób stygmatyzuje dodatkowo ludzkie wyobcowanie. Rzecz o miłości do książek i utracie ich wielkiego dziedzictwa. Z zaaresztowanym czasem teraźniejszym i mrocznymi wizjami przyszłości - jest to książka absolutnie ponadczasowa.
Jarosław Czechowicz, krytycznymokiem.blogspot.com. Więcej
Inne recenzje książki Ostatnie lato rozumu
Praga Noir
O niebanalnym pomyśle możemy także mówić w przypadku zbioru opowiadań "Praga Noir". Redaktor Pavel Mandys zaprosił bowiem do współpracy grono znanych, chętnie czytanych i nagradzanych czeskich pisarzy, dając im następujące zadanie: opowiadanie kryminalne noir z akcją umieszczoną w Pradze. Zadanie o tyle trudne, że gatunek kryminału noir w literaturze czeskiej praktycznie nie istnieje - przede wszystkim z powodu czterdziestu lat reżimu komunistycznego, dla którego literacki model samotnego bohatera walczącego ze złem oraz własnymi demonami był absolutnie nie do przyjęcia. A przecież pełna ciemnych zaułków i naznaczona dramatyczną historią Praga na scenerię tego typu kryminału wydaje się wręcz idealna. Co ciekawe, Mandys zaprosił do zmierzenia się z gatunkiem noir autorów, którzy nie piszą klasycznych kryminałów, lecz posługują się w swojej prozie narzędziami charakterystycznymi dla tego gatunku. I tak znajdziemy tu między innymi utwory humorysty Petra Šabacha, autora powieści grozy Miloša Urbana czy specjalizującej się w tematyce rodzinnej Petry Soukupovej.
Anna Maślanka, Gazeta Wyborcza. Więcej
Inne recenzje książki Praga Noir
Dzieci Kronosa
Wspaniała proza! Po znakomitej Granicy zapomnienia polski czytelnik ma okazję poznać drugą powieść młodego rosyjskiego pisarza. Lebiediew z jednej strony nie traci z oczu tematów, które go interesowały już przy debiucie, z drugiej nadaje im nową jakość, umiejętnie i sprawnie operując tymi motywami literackimi, które wydawać się mogą wyeksploatowane, ale w jego pisarstwie odsłaniają swoją świeżość i sugestywność. (...) Lebiediewowi udaje się uchwycić tragizm Wielkiej Historii niszczącej wszystko to, co składa się na sens historii małej, prywatnej i intymnej. Bardzo dobre!
Bernadetta Darska, bernadettadarska.blog.onet.pl. Więcej
Inne recenzje książki Dzieci Kronosa
K. Relacja z pewnych poszukiwań

Smutna, melancholijna, poruszająca i po mistrzowsku skonstruowana, bardzo dobra książka. Taka, od której nie sposób się oderwać, i o której nie da się zapomnieć. Mądra powieść "kosząca równo" większość tego co mogliście i jeszcze będziecie mogli przeczytać w tym roku. Zaprawdę powiadam Wam więc - sięgnijcie po K.
Mikołaj Marszycki, natemat.pl. Więcej
Inne recenzje książki K. Relacja z pewnych poszukiwań
Belfast Noir

Najmroczniejszy noir z noir-ów. W końcu to Belfast. Udanie sportretowane samo miasto, zarówno jego ścisłe centrum, jak i przedmieścia. Nawiązanie do tamtejszych napięć wynikających z trudnej, pełnej przemocy historii. Fajnie oddana irlandzkość, specyficzny klimat. No i język - potoczysty, soczysty, pełen wulgaryzmów (uzasadnionych). Co do samych opowiadań to trzeba przyznać, że nie ma tu ani jednego słabego tekstu. Hitem jest bezwzględnie tekst "Trupie kwiaty" Eoina McNamee i to głównie ze względu na formę. Cała fabuła została tu bowiem przedstawiona wyłącznie na podstawie obrazów z nagrań monitoringu, kamer przemysłowych czy domowych nagrań wideo. Intrygujący, oryginalny i trafiony to zabieg. Podczytujcie krótkie opowiadania z tomu "Belfast Noir". Satysfakcja gwarantowana.
Mikołaj Marszycki, natemat.pl. Więcej
Inne recenzje książki Belfast Noir
Teoria pandy

Ostrzegali mnie przed tą książką. Ostrzegali, ale ja nie słuchałem. Mieli rację, po niej już nic nie jest takie jak wcześniej. (...) Garnier prowadzi z nami grę, ale jest to gra od początku do końca na jego zasadach. Można się na niego wkurzać, można się zachwycać, można próbować domyślić się, jaka tajemnica kryje się za Gabrielem, ale to na nic. Garnier i tak wyprowadzi wszystkich na manowce. (...) Proszę Państwa, mamy do czynienia z prawdziwym mistrzostwem. Od początku do końca autor prowadzi nas przez swoją opowieść w sposób niezwykle precyzyjny, oszczędny, bez zbędnego choćby zdania czy słowa. Każda linijka jest idealnie wycyzelowana i dopracowana. Nawet szpilki się tam nie wciśnie, bo zaburzyłaby ten misternie skonstruowany ład.
Paweł Cybulski, przymuzyceoksiazkach.com.pl. Więcej
Inne recenzje książki Teoria pandy
Stanie płatne

Stanie płatne to niebywale inteligentna książka o tym, ile mrocznych aspektów kryją w sobie globalizacja, hedonizm oraz nihilizm XXI wieku oraz polityczna poprawność każąca odwracać wzrok od tego, co niewygodne. To też narracja o tym, że lata kolonizacji francuskiej wciąż na nowo odbijają się na kształcie społeczeństwa, na nowo antagonizują i wciąż utrzymują w sile tę bolesną dychotomię wyznaczoną kolorem skóry danego człowieka.
Jarosław Czechowicz, krytycznymokiem.blogspot.com. Więcej
Inne recenzje książki Stanie płatne
Granica zapomnienia

Do rosyjskiej elity pisarzy dołączył właśnie 37-letni Siergiej Lebiediew, który zadebiutował fenomenalną Granicą zapomnienia. (...) Zdania skrzą się jak perły, powodując, że człowiek ma ochotę powtarzać je na głos, nie mogąc się nimi nasycić.
Marcin Kube, PlusMinus. Więcej
Inne recenzje książki Granica zapomnienia
Bruksela Noir

Redaktorem tomu brukselskiego jest Michele Dufranne ("specjalista od dzieł w złym guście") i już jego wstęp zapowiada książkę bardzo dobrą. Otwiera przed nami Brukselę kosmopolityczną, wielojęzyczną, wielkomiejską i wiejską, flamandzką i frankofońską, intelektualną i drobnomieszczańską, zawsze rozbawioną i wiecznie pełną obaw. Przez miasto poprowadzi nas brawurowo trzynastu pisarzy, wszyscy na stałe mieszkający w stolicy zjednoczonej Europy. Kilka cech tomu brukselskiego jest bardzo wyraźnych. Po pierwsze autorzy swobodnie i z wielką inwencją potraktowali owo "noir". Da się je oczywiście przypisać do każdego opowiadania, czy to będzie ponura postapokaliptyczna sf, sowizdrzalskie marzenie senne brukselczyka, ciężka społeczna proza antyrasistowska, czy filozoficzna przypowieść oparta na tezach René Girarda. To szaleństwo tematyczne kupiło mnie całkowicie. Jest w nim wolność, szczerość i brak respektu dla utartych ścieżek. Fascynujący jest kosmopolityzm miasta, obecny zarówno w konkretach: bohaterami będą tu czarny Ekwadorczyk, belgijski Turek, koreańska studentka, udający Żyda Libańczyk, francuska trzpiotka, belgijski król i angolska krawcowa, jak i w pełnej absorpcji przez autorów tematów, które ich fascynują. Nie mam wątpliwości co do faktu, że opowiadania w tomie są znakomite (Doke, de Béco, Görgün, Zamora - to autorzy, których chętnie poczytałabym więcej, ale ktoś inny mógłby sobie stworzyć całkiem inny zestaw nazwisk).
Agnieszka Ardanowska, Statek głupców. Więcej
Inne recenzje książki Bruksela Noir
Arab Jazz

Arab jazz opowiada interesującą, wielowarstwową historię. Znakomicie prowadzi nas przez śledztwo. Kusi fenomenalnymi bohaterami (zwłaszcza niepowtarzalnym Ahmedem). (...) Wydaje mi się, że rzadkością są lektury o tak szerokim spektrum odbiorcy. Arab jazz spodoba się miłośnikom kryminału, ale ma też szansę zachwycić osoby, które programowo kryminałów nie lubią, bo to przede wszystkim znakomita książka o współczesności i skonfrontowanym z nią człowieku. I mimo że jest to zdecydowanie literatura, i czytelnik wymagający z pewnością nie zmarnuje przy niej czasu, jest to również książka lekka, odpowiednia, gdy chcemy jedynie odpocząć, a słowo ambitny budzi w nas złowrogi rezonans.
Agnieszka Ardanowska, lubimyczytac.pl. Więcej
Inne recenzje książki Arab Jazz
Rosso Istanbul
Özpetek to artysta osobny, charakterystyczny i cholernie dobry. Fantastyczny obserwator opowiadający o kobietach i o miłości bez skrótów i uproszczeń. Momenty, które wybiera zazwyczaj należą do tych trudniejszych (żeby nie powiedzieć przełomowych). Nie ma jednak niespodziewanych okoliczności i plątania akcji na siłę, dlatego w jego filmy się po prostu wchodzi jakkolwiek głupio to brzmi... Te trzęsienia ziemi, które oglądamy (o których czytamy) mogą zdarzyć się nam. Początkowo myślałam, że moment, w którym spotykamy się z bohaterami jest jakby chwilą próby. Ale to chyba nie jest właściwa interpretacja; myślę, że Özpetek pokazuje, co się dzieje, kiedy kochamy i jak wygląda świat, w którym siłą nadrzędną jest miłość.
Monika Stocka, literyjakkwiaty.wordpress.com. Więcej
Inne recenzje książki Rosso Istanbul
Petersburg Noir
Autorzy są niczym wysłannicy Dziadka do orzechów, którzy przebierając słowami, niczym palcami na flecie, czarującą melodią słowa kuszą, wabią i wciągają czytelnika w głąb Petersburga, ukazując jego hipnotyzujące mrocznością piękno.
Maria Akida, clevera.blox.pl. Więcej
Inne recenzje książki Petersburg Noir
Łowca larw
Autor mimo zawężenia perspektywy do zaledwie kilku postaci, miejsc i wątków zdołał w Łowcy larw stworzyć wielowarstwową, subtelną satyrę. Punktuje w niej ograniczenia, jakim poddaje umysły opresyjny reżim. Podejmowane przez głównego bohatera wysiłki przekroczenia intelektualnych i klasowych barier pokazują jednocześnie, jak bardzo hermetycznym światem może być literatura; aby uzyskać doń dostęp, trzeba rozwinąć w sobie szczególny rodzaj wrażliwości - jej brak jest równoznaczny ze ślepotą. Z drugiej strony książka stopniowo odsłania inny wymiar owego zamknięcia literatury dla przybyszów z zewnątrz: swobodne korzystanie z dobrodziejstw tak zwanej kultury wysokiej wymaga przejścia swoistego treningu, i nie ma tu żadnych dróg na skróty - jego brak jest równoznaczny z analfabetyzmem.
Justyna Chmielewska, Nowe Książki. Więcej
Inne recenzje książki Łowca larw
Tel Awiw Noir
Po ciemnych uliczkach Tel Awiwu oprowadzają nas Etgar Keret i Asaf Gawron, którzy wybrali 14 tekstów różnych autorów. Każdy z nich opowiada o innej części miasta, co oznacza, że książka może nam posłużyć jako wyjątkowy przewodnik. (...) Sprzedajni prawnicy, didżeje, Beduini szmuglujący haszysz, uchodźcy, byli żołnierze, alfonsi, specjaliści od raportów balistycznych... Niby klasyka kryminału i sensacji. (...) Być może gdzie indziej wszyscy oni wzbudziliby tylko strach, ale tu wywołują zachwyt... Nawet u tych, którzy nie należą do miłośników gatunku.
Grzegorz Jankowicz, Tygodnik Powszechny. Więcej
Inne recenzje książki Tel Awiw Noir
Zapiski żołnierza
Zapiski zołnierza stanowią przesyconą realizmem opowieść o dramacie jakim jest wojna, ujętą w słowa możliwe do zrozumienia przez najmłodszych. Ta niewielka książeczka emanuje prawdą otoczoną woalem rodzicielskiej wrażliwości, a zarazem ma wszelkie walory dojrzałej artystycznie pracy i gdyby tego było mało - jest też nietuzinkowym dokumentem z okresu z lat Wielkiej Wojny.
Agnieszka Kantaruk, Magazyn Dobre Książki. Więcej
Inne recenzje książki Zapiski żołnierza
Gdzie ja jestem w tej historii?
Szkoda, że Emir Kusturica najwyraźniej nie przymierza się do nakręcenia autobiografii. Opowiedziałby ją językiem filmu równie barwnie i ciekawie, jak robi to na kartach książki.
Małgorzata Matuszewska, Gazeta Wrocławska. Więcej
Inne recenzje książki Gdzie ja jestem w tej historii?
Barcelona Noir
DLA TEGO, KTO ZSZEDŁ W BARCELONIE z turystycznej ścieżki i wie, że ta metropolia potrafi zaskoczyć, to książka idealna. (...) Naznaczony obsesjami, rasizmem, zemstą i krzywdą portret miasta, jaki wyłania się z tekstów pisarzy związanych z Barceloną, może przerażać - jednak na tym polega hipnotyzujący urok czarnego kryminału.
Piotr Kofta, Wprost. Więcej
Inne recenzje książki Barcelona Noir
Urodzony w ZSRR
Moje podejście było bardziej krytyczne, bo obciążone martyrologiczną lekturą, ale paradoksalnie sentymentalne w swoim podobieństwie do moich wspomnień. W efekcie przeżyłam bardzo ciekawe i zaskakujące doświadczenie, ponieważ do tej pory ZSRR poznawałam od jego oficjalnej, propagandowo kreowanej w mediach, strony oraz od jego działalności represyjnej - łagrów widzianych oczami jeńca wojennego, zesłańca, strażnika czy uciekinierów. Zapomniałam całkowicie (a może nie trafiłam na taką publikację?), że po drugiej stronie drutów żyli ludzie w tym samym totalitarnym ustroju, w którym "to nie sztuka naśladowała życie, lecz życie musiało stać się sztuką."
Maria Akida, clevera.blox.pl. Więcej
Inne recenzje książki Urodzony w ZSRR
Jak się ma twój ból?

Garnier jest nieprzewidywalny - mimo że zakończenie mamy podane na tacy, ścieżka, która do niego prowadzi, nie mieści się w schematach.
Piotr Kofta, Wprost. Więcej
Inne recenzje książki Jak się ma twój ból?
Problemski Hotel

Już pierwsza scena uderzyła mnie intensywnością ambiwalentnych emocji do tego stopnia, że musiałam przerwać na moment czytanie, bo straciłam ostrość widzenia przez wzbierające łzy. (...) Ten niezwykle skondensowany w przekazie, pierwszy, zaledwie ośmiostronicowy, rozdzialik, będący sam w sobie perełką literacką, która może funkcjonować, jako tekst szkoleniowy dla studentów dziennikarstwa, ilustrujący meandry etyki zawodu fotoreportera. (...) śmiałam się głośno, pomimo początkowych łez. Autor wiele zrobił, żeby zabolało, ale też i sporo, żeby dało się ją doczytać do końca. Przełknąć niczym gorzką pigułkę prawdy o współczesnym świecie, w którym demokracja ma również twarz uchodźcy. Ale nie to było dla mnie w tym najgorsze. Najbardziej przytłaczająca myśl pojawiła się potem. W momencie zamyślenia nad zamkniętą książką tuż po jej przeczytaniu. NIC mnie nie chroni przed trafieniem na ten śmietnik. Nie daje tej gwarancji, że nie dołączę do uchodźców w wyniku klęski żywiołowej, zapaści gospodarczej, rebelii politycznej czy rewolucji społecznej. Nikt nie zapewni mnie, że nie zamienię się rolą czytelnika na rolę nikomu niepotrzebnego człowieka. Ludzkiego śmiecia. Książkę wpisuję na mój top czytanych w 2013 roku.
Maria Akida, clevera.blox.pl. Więcej
Inne recenzje książki Problemski Hotel
Meksyk Noir

Ten zbiór jest próbą przełożenia języka przemocy na język literatury. (...) Dwunastkę autorów łączy miasto Meksyk, które znają na wylot. Reprezentują odmienne style literackie, opowiadania różnią się wrażliwością i gatunkowymi inspiracjami. Raz jest to historia wzorowana na klasycznym czarnym kryminale ("Komik, który się nie uśmiechał" o znanym filmowym gwiazdorze zamieszanym w przestępstwo). Gdzie indziej pojawiają się skojarzenia z "transgressive fiction" w duchu Irvine'a Welsha ("Wiewiórka bez drzewa" o beznadziejnie zakochanym w młodej dziewczynie przestępcy), a czasem narracja przypomina wręcz narkotyczną halucynację ("Bóg jest fanatykiem, córko").
Marcin Kube, Rzeczpospolita. Więcej
Inne recenzje książki Meksyk Noir
DuchLess. Opowieść o nieprawdziwym człowieku

Moralny upadek współczesnego człowieka w książce DuchLess, która jest debiutancką powieścią Siergieja Minajewa, jednego z najpopularniejszych współczesnych pisarzy rosyjskich. Ukazująca duchowe wyjałowieni przedstawicieli moskiewskiej klasy średniej, wzbudziła w Rosji wiele emocji. DuchLess to gorzki obraz pokolenia trzydziestoparolatków z dużych miast, przed którymi świat stanął otworem, by później bezlitośnie ich przytłoczyć. W pogoni za pieniądzem, prestiżem, nowymi trendami i wygodnym życiem zgubili siebie i sens życia.
Anna Sobańda, dziennik.pl. Więcej
Inne recenzje książki DuchLess. Opowieść o nieprawdziwym człowieku
Życie seksualne muzułmanina w Paryżu

Przemycane są w książce obserwacje na temat rzeczywistości imigranckiej we Francji - wydawnictwo Claroscuro zdecydowało się zapoczątkować serię, w której ta kwestia będzie jednym z ważnych motywów, co moim zdaniem ma ogromną wartość. Wydaje się, że trochę brak nam perspektywy innego w mainstreamowej literaturze, bo przecież ta wyprodukowana przez Europejczyka się nie liczy. I choć media zarzucają nas obrazami wykluczenia, dyskryminacji, kulturowych napięć i konfliktów, to wciąż warto w innej formie opowiadać o tym, jak islamscy mężczyźni nie spotykają się z Francuzkami, jak wszelki ślad pochodzenia wyklucza ich właściwie z możliwości mieszkania w prestiżowych dzielnicach, wreszcie jak bardzo ich własne bariery hamują proces integracji i Europeizacji. Pozwala to na refleksję, jak powinna wyglądać integracja, do jakiego stopnia ma ona zachodzić, a kiedy zaczyna ona ingerować w tożsamość, pociągając swoją pozorną atrakcyjnością i słusznością. A przecież dróg jest wiele.
Natalia Skoczylas, www.wiadomosci24.pl. Więcej
Inne recenzje książki Życie seksualne muzułmanina w Paryżu
Moskwa Noir

Z książki wyłania się piekielny portret metropolii, w której upadek ze szczytu na dno możliwy jest w ciągu paru godzin, w codzienności toczy się krwawa, desperacka gra o życie.
Piotr Kofta, Wprost.
Inne recenzje książki Moskwa Noir
Adibas

Burczuladze nie szczędzi gorzkiego sarkazmu swojemu krajowi, fałszywej i chaotycznej postkolonialnej republice. A przy okazji wychodzi mu z tego naprawdę niezła literatura.
Piotr Kofta, Dziennik Gazeta Prawna.
Inne recenzje książki Adibas
Świadek

W Kilii urodził się w 1948 roku autor "Świadka", książki wybitnej. Przy niej "Głód" Hamsuna, w końcu noblisty, jest żałosną, nadto dydaktyczną opowiastką, która co najwyżej poruszyć może grzeczne dzieci. W "Świadku" znajdziemy zapisaną w świetny artystycznie sposób relację o tym, jak sowiecki okupant zagłodził kraj cały.
Krzysztof Masłoń, Rzeczpospolita. Więcej
Inne recenzje książki Świadek
Minotaur

Nie było by moich wynurzeń gdyby nie Minotaur z miłością jak z książek ale jednak z życia też. Bo niby nieprawdopodobne, żeby kochać nie znając się a jednak jak niedaleko trzeba spojrzeć, żeby stwierdzić, że tak w życiu bywa i że co więcej to wcale nie jest jakoś nazbyt istotne.
Monika Stocka, literyjakkwiaty.wordpress.com. Więcej
Inne recenzje książki Minotaur
Kobiety bez mężczyzn

Tymczasem Kobiety bez mężczyzn to nie tylko utwór szlachetny i "słuszny", ale także wysublimowany, pełen trafnej, delikatnej acz często i wielce dotkliwej ironii.
Tomasz Jopkiewicz, Nowe Książki.
Inne recenzje książki Kobiety bez mężczyzn
Siedem grzechów kubańskich

Yoss doskonale łączy humor i powagę, lekkość formy i doniosłość treści. (...) Kubańczyk daje się poznać jako wyczulony na absurd i fałsz niezwykle wprawny pisarz i baczny obserwator rzeczywistości w jej rozmaitych wymiarach. Rzecz bardzo dobrze napisana, z rozmysłem politycznie niepoprawna, a do tego bardzo zabawna.
Magazyn Literacki KSIĄŻKI. Więcej
Inne recenzje książki Siedem grzechów kubańskich
Tajny agent Jaime Bunda

Zarówno ta dziwaczna persona (Jaime Bunda), jak i niezwykła sceneria wydarzeń oraz ekstrawagancki sposób prowadzenia opowieści sprawiają, iż ta książka jest miłą odskocznią od schematycznych zachodnich produkcji...
Marta Mizuro, Zwierciadło. Więcej
Inne recenzje książki Tajny agent Jaime Bunda