Drżę o ciebie matadorze
W Drżę o ciebie matadorze Lemebel nie tylko świetnie kreśli środowisko, z którym związana jest Ciotuchna z Naprzeciwka, mieszkających, imających się różnych zajęć i - mimo wszystko i wbrew wszystkiemu - cieszących się życiem transwestytów ze stolicy Chile, ich wspomnień, dawnych miłości, kłótni, chwil rozkoszy, nie tylko pokazuje, jak pełni zapału, ale i naiwności byli ci, którzy próbowali walczyć z chylącą się ku upadkowi dyktaturą. Jest także bezlitosny w opisie samego Pinocheta i jego żony, w przedni sposób pokazuje zmęczonego już władzą i życiem tyrana, jego wiecznie niezadowoloną, ciągle mówiącą, trajkoczącą wręcz i przekonaną o swej wyjątkowości i doskonałym guście żonę, pokazuje, jakich upokorzeń - wbrew zajmowanej pozycji - doznają, umiejętnie kreśli też wreszcie atmosferę panującą w Chile pod koniec lat 80., przybliża rolę radia Cooperativa, które przekazywało informacje od i dla opozycji, to, co mówiła i czym żyła ulica, oddaje napięcia, lęki i niepokoje.
Michał Nogaś, Nogaś na stronie. Więcej
Inne recenzje książki Drżę o ciebie matadorze
Debiutant
Piąta książka w dorobku Siergieja Lebiediewa, Debiutant, pozostaje w duchu dwóch innych dostępnych na polskim rynku: Granicy zapomnienia i Dzieci Kronosa. Również i tym razem autor zgłębia bolesne karty historii ZSRR w XX wieku, choć odchodzi od tematów rodzinnych. W najnowszej książce skupia się na działalności "naukowych więzień" funkcjonujących w systemie sowieckiego gułagu - tak zwanych szaraszek. (...) Książka zadziwiająco celnie trafiła w swój czas. Wciąż świeże są doniesienia medialne o próbie otruciu Aleksieja Nawalnego tak zwanym nowiczokiem - u Lebiediewa śmiercionośna substancja nosi nazwę "debiutant" i też zostaje wykorzystana do zamordowania osoby niewygodnej politycznie. (...) Książkę Lebiediewa można odczytywać w tym bardzo bieżącym kontekście, starając się skonfrontować skąpe przecieki do prasy z fabułą powieści. Autor wykonał ogromną pracę, by móc przedstawić czytelnikom działalność istniejących do dziś i owianych tajemnicą najtajniejszych z tajnych ośrodków badawczych. Dzięki temu możemy się domyślać, jak mogło wyglądać tło tragicznych wydarzeń.
Bożena Witowicz, Nowe Książki.
Inne recenzje książki Debiutant
Ostatnie lato rozumu
Konkret, racjonalność, ujmowanie frazy w kształt pełnych i czytelnych zdań, które bardziej definiują, niż coś sugerują - to jedna strona Ostatniego lata rozumu. Po drugiej znajduje się bardzo plastyczny styl pełen symboliki i groźnego wizjonerstwa właśnie. (...) U Djaouta precyzja określania idzie w parze ze specyficznie budowaną atmosferą nostalgii. W gruncie rzeczy jest ona dosyć groźna, bo przecież to rzecz o władzy jako terrorze i o tym, w jaki sposób stygmatyzuje dodatkowo ludzkie wyobcowanie. Rzecz o miłości do książek i utracie ich wielkiego dziedzictwa. Z zaaresztowanym czasem teraźniejszym i mrocznymi wizjami przyszłości - jest to książka absolutnie ponadczasowa.
Jarosław Czechowicz, krytycznymokiem.blogspot.com. Więcej
Inne recenzje książki Ostatnie lato rozumu
Praga Noir
O niebanalnym pomyśle możemy także mówić w przypadku zbioru opowiadań "Praga Noir". Redaktor Pavel Mandys zaprosił bowiem do współpracy grono znanych, chętnie czytanych i nagradzanych czeskich pisarzy, dając im następujące zadanie: opowiadanie kryminalne noir z akcją umieszczoną w Pradze. Zadanie o tyle trudne, że gatunek kryminału noir w literaturze czeskiej praktycznie nie istnieje - przede wszystkim z powodu czterdziestu lat reżimu komunistycznego, dla którego literacki model samotnego bohatera walczącego ze złem oraz własnymi demonami był absolutnie nie do przyjęcia. A przecież pełna ciemnych zaułków i naznaczona dramatyczną historią Praga na scenerię tego typu kryminału wydaje się wręcz idealna. Co ciekawe, Mandys zaprosił do zmierzenia się z gatunkiem noir autorów, którzy nie piszą klasycznych kryminałów, lecz posługują się w swojej prozie narzędziami charakterystycznymi dla tego gatunku. I tak znajdziemy tu między innymi utwory humorysty Petra Šabacha, autora powieści grozy Miloša Urbana czy specjalizującej się w tematyce rodzinnej Petry Soukupovej.
Anna Maślanka, Gazeta Wyborcza. Więcej
Inne recenzje książki Praga Noir
Dzieci Kronosa
Wspaniała proza! Po znakomitej Granicy zapomnienia polski czytelnik ma okazję poznać drugą powieść młodego rosyjskiego pisarza. Lebiediew z jednej strony nie traci z oczu tematów, które go interesowały już przy debiucie, z drugiej nadaje im nową jakość, umiejętnie i sprawnie operując tymi motywami literackimi, które wydawać się mogą wyeksploatowane, ale w jego pisarstwie odsłaniają swoją świeżość i sugestywność. (...) Lebiediewowi udaje się uchwycić tragizm Wielkiej Historii niszczącej wszystko to, co składa się na sens historii małej, prywatnej i intymnej. Bardzo dobre!
Bernadetta Darska, bernadettadarska.blog.onet.pl. Więcej
Inne recenzje książki Dzieci Kronosa
K. Relacja z pewnych poszukiwań
Losy Bernarda Kucinskiego mogłyby same w sobie stanowić kanwę dla powieści ilustrującej spory kawałek dziejów XX wieku. Kanwą tego tekstu jest rzeczywiste zdarzenie: zaginięcie siostry Kucinskiego. Mamy zatem do czynienia w pewnym sensie z tekstem autofikcyjnym, czerpiącym z doświadczeń samego pisarza. (...) Wątek główny przeplatany jest różnego typu dokumentami, listami, wywiadami oraz opowieściami prowadzonymi z perspektyw oprawców, donosicieli i członków opozycji. Multiplikacja perspektyw połączona jest z elementami reportażu. Przewodni temat winy nadaje jednak dziełu charakter metafizyczny.
Marcin Kołakowski, Nowe Książki. Więcej
Inne recenzje książki K. Relacja z pewnych poszukiwań
Belfast Noir
Najmroczniejszy noir z noir-ów. W końcu to Belfast. Udanie sportretowane samo miasto, zarówno jego ścisłe centrum, jak i przedmieścia. Nawiązanie do tamtejszych napięć wynikających z trudnej, pełnej przemocy historii. Fajnie oddana irlandzkość, specyficzny klimat. No i język - potoczysty, soczysty, pełen wulgaryzmów (uzasadnionych). Co do samych opowiadań to trzeba przyznać, że nie ma tu ani jednego słabego tekstu. Hitem jest bezwzględnie tekst "Trupie kwiaty" Eoina McNamee i to głównie ze względu na formę. Cała fabuła została tu bowiem przedstawiona wyłącznie na podstawie obrazów z nagrań monitoringu, kamer przemysłowych czy domowych nagrań wideo. Intrygujący, oryginalny i trafiony to zabieg. Podczytujcie krótkie opowiadania z tomu "Belfast Noir". Satysfakcja gwarantowana.
Mikołaj Marszycki, natemat.pl. Więcej
Inne recenzje książki Belfast Noir
Teoria pandy
Druga powieść Garniera wydana w Polsce (pierwszą był kapitalny Jak się ma twój ból?) to znowu minimalistyczna, ale gęsta od różnych znaczeń, podtekstów i możliwości interpretacyjnych, proza egzystencjalno-psychologiczna-filozoficzna. Znów nieco surrealistyczna czy absurdalna i niepozbawiona czarnego humoru.(...) Finezyjnie jest to napisane. Znowu wyrafinowany styl, pierwszorzędne opisy, wyborne, krótkie, uderzające zdania czy przedziwne porównania i metafory.
Mikołaj Marszycki, natemat.pl. Więcej
Inne recenzje książki Teoria pandy
Stanie płatne
Stanie płatne to niebywale inteligentna książka o tym, ile mrocznych aspektów kryją w sobie globalizacja, hedonizm oraz nihilizm XXI wieku oraz polityczna poprawność każąca odwracać wzrok od tego, co niewygodne. To też narracja o tym, że lata kolonizacji francuskiej wciąż na nowo odbijają się na kształcie społeczeństwa, na nowo antagonizują i wciąż utrzymują w sile tę bolesną dychotomię wyznaczoną kolorem skóry danego człowieka.
Jarosław Czechowicz, krytycznymokiem.blogspot.com. Więcej
Inne recenzje książki Stanie płatne
Granica zapomnienia
Hipnotyzująca opowieść, w której Lebiediew połączył poetyckie obrazy z konkretem wiedzy naukowej - malarstwo z mineralogią. Bohater podejmuje się podróży do tego, co minęło, i tam, gdzie rzadko ktokolwiek bywa - jest ona zarazem pielgrzymką, wyprawą badawczą, śledztwem genealogicznym, pokutą, etapem. Lebiediew czyni z niego intruza i odkrywcę w jednym. Pragnąc wyjaśnić tajemnicę życia (a nade wszystko charakteru pracy) Drugiego Dziadka, swojego nieformalnego opiekuna i nauczyciela, który umarł wraz z końcem ZSRR, wielokrotnie narusza rosyjskie tabu- wbrew nakazowi wygodnego niepamiętania i relatywizowania win ogląda zdziczałe cmentarze, ruiny łagrów, nędzne, opustoszałe przyłagrowe sadyby i zapomniane miasta, nieużywane od dawna sztolnie, hałdy odpadów, zarzucone projekty i budowle. "Zrozumiałem, jaki był sens w wysyłaniu ludzi do tajgi, tundry: wykreślano ich z ogólnego bytu ludzi, wysyłano z historii, a ich śmierć zdarzała się nie w historii, lecz w geografii" (przeł. Grzegorz Szymczak). Północ to miejsce, gdzie ukryła się wypierana przemoc, zbrodnia, skala irracjonalności industrialnego komunizmu, tragedia tego narodu, który przez wiele dekad sam dziesiątkował się i więził. Przeszłość, ta materialna i duchowa, może się rozpaść, ale nie zniknąć, przekonuje Lebiediew. A jeśli w dodatku była krwawa, to bez prawdy o sobie, bez osądzenia katów i bez napiętnowania i wyrugowania ideologii, która dla gułagów, czystek, kultu jednostki i systemu totalnej inwigilacji stanowiła pseudoszlachetne uzasadnienie, przeistoczy się w wirus, który zatruje pokolenie za pokoleniem.
Łukasz Najder, Tygodnik Powszechny. Więcej
Inne recenzje książki Granica zapomnienia
Bruksela Noir
Redaktorem tomu brukselskiego jest Michele Dufranne ("specjalista od dzieł w złym guście") i już jego wstęp zapowiada książkę bardzo dobrą. Otwiera przed nami Brukselę kosmopolityczną, wielojęzyczną, wielkomiejską i wiejską, flamandzką i frankofońską, intelektualną i drobnomieszczańską, zawsze rozbawioną i wiecznie pełną obaw. Przez miasto poprowadzi nas brawurowo trzynastu pisarzy, wszyscy na stałe mieszkający w stolicy zjednoczonej Europy. Kilka cech tomu brukselskiego jest bardzo wyraźnych. Po pierwsze autorzy swobodnie i z wielką inwencją potraktowali owo "noir". Da się je oczywiście przypisać do każdego opowiadania, czy to będzie ponura postapokaliptyczna sf, sowizdrzalskie marzenie senne brukselczyka, ciężka społeczna proza antyrasistowska, czy filozoficzna przypowieść oparta na tezach René Girarda. To szaleństwo tematyczne kupiło mnie całkowicie. Jest w nim wolność, szczerość i brak respektu dla utartych ścieżek. Fascynujący jest kosmopolityzm miasta, obecny zarówno w konkretach: bohaterami będą tu czarny Ekwadorczyk, belgijski Turek, koreańska studentka, udający Żyda Libańczyk, francuska trzpiotka, belgijski król i angolska krawcowa, jak i w pełnej absorpcji przez autorów tematów, które ich fascynują. Nie mam wątpliwości co do faktu, że opowiadania w tomie są znakomite (Doke, de Béco, Görgün, Zamora - to autorzy, których chętnie poczytałabym więcej, ale ktoś inny mógłby sobie stworzyć całkiem inny zestaw nazwisk).
Agnieszka Ardanowska, Statek głupców. Więcej
Inne recenzje książki Bruksela Noir
Arab Jazz
Zdarzają się wśród kryminałów też takie tytuły, które niosą za sobą dużo więcej niż relaks i rozrywkę czy wielowymiarowość. Do tej wąskiej grupy zalicza się z pewnością Arab Jazz Karima Miskégo. Nie chcę wyjść na snoba, więc nie napiszę, że to kryminał dla inteligentów, ale jest to rzeczywiście ambitna i wymagająca rzecz - gęsta, jeśli chodzi o samą treść, i pełna pobocznych znaczeń (nie widziałem jeszcze w żadnym kryminale tylu przypisów). Momentami też poetycka czy taka wręcz artystyczna (liczne odwołania do kultury, m.in. konkretne wskazania literackie, filmowe i muzyczne - na końcu książki znajduje się nawet playlista), co w tym gatunku też nie zdarza się często.
Mikołaj Marszycki, natemat.pl. Więcej
Inne recenzje książki Arab Jazz
Rosso Istanbul
Książka, filmy i ich autor to jeden świat spojony miłością. Miłością ponad barierami kulturowymi i ograniczeniami czasowymi, którą opowiada na wiele sposobów, o wielu losach, o różnorodnych twarzach, o niejednoznacznych początkach i końcach, chcąc nadać jej sens.
Maria Akida, clevera.blox.pl. Więcej
Inne recenzje książki Rosso Istanbul
Petersburg Noir
To co mi się szczególnie podoba w tym zbiorze to jego spójny, chyba najbardziej miejski, z dotychczasowo wydanych tomów, charakter i udanie oddany niepowtarzalny klimat Petersburga, który za fasadą swej niewątpliwej atrakcyjności skrywa ciemne i ponure oblicze. (...) Solidna rzecz, która nie tylko przeraża i rozbawia, ale także broni się literacko.
Mikołaj Marszycki, natemat.pl. Więcej
Inne recenzje książki Petersburg Noir
Łowca larw
Duszna atmosfera nieudolnych poszukiwań nowych środków wyrazu siebie idzie u Tadż-as-Sirra w parze z bezradnością, zagubieniem i złowrogimi podszeptami sumienia, którego nie można uwolnić od przemocy naznaczającej tak wiele miejsc i na tak wiele sposobów. To także książka o samotności, którą trudno znieść, gdy do czegoś się nie przynależy.
Jarosław Czechowicz, krytycznymokiem.blogspot.com. Więcej
Inne recenzje książki Łowca larw
Tel Awiw Noir
Czytając "Tel Awiw Noir", nie miałam poczucia zwiedzania miasta, ale dotykania jego niezwykłej pełni, która objawia się chyba wyłącznie w czerni. Egzotyka, różnorodność stylów, opowiadań, niesamowitość wreszcie sprawiają, że książka jest niezwykła.
Małgorzata Matuszewska, Gazeta Wrocławska. Więcej
Inne recenzje książki Tel Awiw Noir
Zapiski żołnierza
to o czym dziś piszę to zupełnie inny kaliber. To książka bez półki albo książka wszystkich półek, sama nie wiem, gdzie lepiej pasuje. Wszystko jest w opisach postaci. I w kresce. Najtrudniejsza wiadomość jest zaszyfrowana między linijkami dla ośmioletniej podświadomości. Dla oczu zostały przepiękne rysunki, błyskotliwe króciutkie komentarze. Nie da się powiedzieć nic więcej, bo to małe dzieło sztuki jest tak misternie i przepięknie skonstruowane, że mam wrażenie, że z każdym słowem zaginam mu rogi i odejmuję urody. Przepięknie wydane, z obfitym komentarzem na koniec, chwyta za serce i wprawia w zachwyt. Przyniosłam książeczkę do pracy i oglądaliśmy ją z namaszczeniem niemal, zapowietrzeni jej urodą...
Monika Stocka, literyjakkwiaty.wordpress.com. Więcej
Inne recenzje książki Zapiski żołnierza
Gdzie ja jestem w tej historii?
Emir Kusturica napisał autobiografię, która jest iście filmowa.(...) I podobnie jak oglądanie filmów Kusturicy, tak samo czytanie jego autobiografii jest czystą ucztą bałkańską, z pobrzękującą w głowie muzyką Bregovica i lejącą się strumieniami śliwowicą.
Marta Kosicka, opetaniczytaniem.pl. Więcej
Inne recenzje książki Gdzie ja jestem w tej historii?
Barcelona Noir
DLA TEGO, KTO ZSZEDŁ W BARCELONIE z turystycznej ścieżki i wie, że ta metropolia potrafi zaskoczyć, to książka idealna. (...) Naznaczony obsesjami, rasizmem, zemstą i krzywdą portret miasta, jaki wyłania się z tekstów pisarzy związanych z Barceloną, może przerażać - jednak na tym polega hipnotyzujący urok czarnego kryminału.
Piotr Kofta, Wprost. Więcej
Inne recenzje książki Barcelona Noir
Urodzony w ZSRR
Moje podejście było bardziej krytyczne, bo obciążone martyrologiczną lekturą, ale paradoksalnie sentymentalne w swoim podobieństwie do moich wspomnień. W efekcie przeżyłam bardzo ciekawe i zaskakujące doświadczenie, ponieważ do tej pory ZSRR poznawałam od jego oficjalnej, propagandowo kreowanej w mediach, strony oraz od jego działalności represyjnej - łagrów widzianych oczami jeńca wojennego, zesłańca, strażnika czy uciekinierów. Zapomniałam całkowicie (a może nie trafiłam na taką publikację?), że po drugiej stronie drutów żyli ludzie w tym samym totalitarnym ustroju, w którym "to nie sztuka naśladowała życie, lecz życie musiało stać się sztuką."
Maria Akida, clevera.blox.pl. Więcej
Inne recenzje książki Urodzony w ZSRR
Jak się ma twój ból?
Niewątpliwym atutem powieści Garniera jest język: prosty, bez zbędnych ozdobników, budujący pewien dystans do opisywanego świata. Ten niezaangażowany, relacjonujący, pozbawiony ocen sposób mówienia przykuwa uwagę, nie przysłaniając przy tym treści. Jest w tej książce jakiś smutek i magia jednocześnie...
Justyna Sawczuk, TVP Białystok. Więcej
Inne recenzje książki Jak się ma twój ból?
Problemski Hotel
Ta powieść jest pełna językowej złości. (...) Problemski Hotel to pełna czarnego humoru powieść z elementami reportażu, której narratorem jest jeden z azylantów w belgijskim ośrodku dla uchodźców. To fotoreporter z bliżej nieokreślonego państwa Złutopia. - Ta postać była potrzebna Verhulstowi jako swego rodzaju kamera z założonym filtrem ironii, sarkazmu, czasem cynizmu. Narrator nie mówi o ludziach w ośrodku jako o pokrzywdzonych biedakach, tylko po prostu o ludziach.
Piotr Kofta, Polskie Radio. Więcej
Inne recenzje książki Problemski Hotel
Meksyk Noir
Nie oczekujcie klasycznej nowelistyki kryminalnej - Meksykanie lubią odważne eksperymenty. Brutalność łączy się tu z poezją.
Piotr Kofta, Wprost. Więcej
Inne recenzje książki Meksyk Noir
DuchLess. Opowieść o nieprawdziwym człowieku
Moralny upadek współczesnego człowieka w książce DuchLess, która jest debiutancką powieścią Siergieja Minajewa, jednego z najpopularniejszych współczesnych pisarzy rosyjskich. Ukazująca duchowe wyjałowieni przedstawicieli moskiewskiej klasy średniej, wzbudziła w Rosji wiele emocji. DuchLess to gorzki obraz pokolenia trzydziestoparolatków z dużych miast, przed którymi świat stanął otworem, by później bezlitośnie ich przytłoczyć. W pogoni za pieniądzem, prestiżem, nowymi trendami i wygodnym życiem zgubili siebie i sens życia.
Anna Sobańda, dziennik.pl. Więcej
Inne recenzje książki DuchLess. Opowieść o nieprawdziwym człowieku
Życie seksualne muzułmanina w Paryżu
Jeśli wierzyć autorce, życie seksualne muzułmanina w Paryżu to jedno wielkie pasmo udręk. Perypetie jej bohatera skłaniają do stwierdzenia, że w ogóle życie islamisty wśród niewiernych jest koszmarem (...)
Krzysztof Masłoń, Uważam Rze.
Inne recenzje książki Życie seksualne muzułmanina w Paryżu
Moskwa Noir
Z książki wyłania się piekielny portret metropolii, w której upadek ze szczytu na dno możliwy jest w ciągu paru godzin, w codzienności toczy się krwawa, desperacka gra o życie.
Piotr Kofta, Wprost.
Inne recenzje książki Moskwa Noir
Adibas
Powieść Burczuladzego opisuje jeden dzień z życia młodego mieszkańca Tbilisi, typowego reprezentanta współczesnej gruzińskiej młodzieży, czyli pokolenia, które nie pamięta już socjalizmu i zachłystuje się zachodnią popkulturą. Nie stać ich na markowe ciuchy, więc zadowalają się podróbkami lub polują w second-handach na okazje. "Możesz nie znaleźć drugiego kozaka Chanel do pary albo dżinsy Dolce & Gabbana będą miały popsuty zamek, ale nie to jest najważniejsze"
Maciej Robert, Uważam Rze. Więcej
Inne recenzje książki Adibas
Świadek
To jedna z tych książek, które każdy powinien przeczytać. Przeczytać i nigdy nie zapomnieć.
Małgorzata Mikos, nakanapie.pl. Więcej
Inne recenzje książki Świadek
Minotaur
"Minotaur" Benjamina Tammuza, to niezwykłe studium samotności, fałszywych kreacji i manipulacji, a jednocześnie mistrzowskie połączenie historii miłosnej ze szpiegowską. Z tej bajki nikt nie wychodzi cało. (...) Agent, niczym mityczny Minotaur, o podwójnej osobowości, precyzyjnie zmieniający twarze, żyje w swoim złożonym niczym labirynt świecie, porusza się po nim sobie znanymi ścieżkami, ale każdemu kto wejdzie do jego świata, grozi śmiertelne niebezpieczeństwo. I nikt tu nie dostanie zbawiennej nici, bo Ariadna - Thea jest jego pierwszą ofiarą, a kłębek z nićmi zostawiła przed wejściem do labiryntu.
Katarzyna Kazimierowska, Rzeczpospolita. Więcej
Inne recenzje książki Minotaur
Kobiety bez mężczyzn
Książka przykuwa czytelnika już od pierwszej strony. Pisarka - dziś autorka siedmiu powieści mieszkająca w USA - potrafiła zbudować bogate, złożone i zniuansowane sylwetki tytułowych kobiet, zadbała o ciekawą narrację i język. W dodatku wykorzystała poetykę realizmu magicznego, dzięki czemu fabuła jest wyjątkowo zaskakująca. (...) To z pewnością jedna z najbardziej interesujących książek wydanych u nas w mijającym roku.
Anna Kilian, Życie Warszawy. Więcej
Inne recenzje książki Kobiety bez mężczyzn
Siedem grzechów kubańskich
Choć nie jestem miłośniczką opowiadań, te ogromnie przypadły mi do gustu. Doceniam lekkość pisania, umiejętność trafnego portretowania ludzi i ich problemów w tak krótkich tekstach. Doceniam humor, ironię, dystans. A jeśli przyjrzymy się bliżej tekstom Yossa, dostrzeżemy ich uniwersalność. Bo choć obracamy się w kubańskich realiach, to pewne mechanizmy, zachowania, zespoły cech, możemy zaobserwować także i na naszym podwórku.
Anna Rychlicka, soy-como-el-viento.blogspot.com. Więcej
Inne recenzje książki Siedem grzechów kubańskich
Tajny agent Jaime Bunda
Zarówno ta dziwaczna persona (Jaime Bunda), jak i niezwykła sceneria wydarzeń oraz ekstrawagancki sposób prowadzenia opowieści sprawiają, iż ta książka jest miłą odskocznią od schematycznych zachodnich produkcji...
Marta Mizuro, Zwierciadło. Więcej
Inne recenzje książki Tajny agent Jaime Bunda