Łowca larw

Były agent służb specjalnych wkracza w świat intelektualistów, by odkryć pustkę ich funkcjonowania w paranoicznym państwie policyjnym. W tej wyrazistej powieści nikogo i niczego nie można być pewnym.

Łowca larw

Autor: Amir Tadż as-Sirr

Tłumaczenie z języka arabskiego: Agnieszka Piotrowska

Wydanie: I

ISBN: 978-83-62498-16-1

Format: 125 x 190 mm

Liczba stron: 208

Oprawa: miękka

Seria: Strefa cienia

Cena: 33 zł (kup u nas!)



Polskie Radio Dwójka, 2015-07-31

O Łowcy larw rozmawiano w audycji Czytelnia, prowadząca - Małgorzata Szymankiewicz, krytycy literaccy - Piotr Kofta i Magdalena Miecznicka.

Recenzje:

Duszna atmosfera nieudolnych poszukiwań nowych środków wyrazu siebie idzie u Tadż-as-Sirra w parze z bezradnością, zagubieniem i złowrogimi podszeptami sumienia, którego nie można uwolnić od przemocy naznaczającej tak wiele miejsc i na tak wiele sposobów. To także książka o samotności, którą trudno znieść, gdy do czegoś się nie przynależy.

Jarosław Czechowicz, krytycznymokiem.blogspot.com. Więcej

Amir Tadż-as-Sirr to inteligenta bestia, która swobodnie żongluje konwencjami, zaśmiewając się z nich bez pardonu. (...) Claroscuro często mnie zmusza do wysiłku intelektualnego, (...) ale oczywiście nic z tych rzeczy, (...) bo to była cudownie odprężająca, przyjemna lektura.

Monika Stocka, literyjakkwiaty.wordpress.com. Więcej

Świetnie bawiłam się, czytając tę powieść, a potem popadłam w zadumę. Dobrą zabawę zawdzięczam głównemu bohaterowi, Abdallahowi Harfaszowi. Emerytowanemu pracownikowi państwowego aparatu bezpieczeństwa, który postanowił napisać powieść.

Maria Akida, clevera.blox.pl. Więcej

Amir Tadż As-Sirr opowiada o życiu w państwie terroru i powszechnej inwigilacji w sposób przewrotny, miejscami zabawny, intrygująco i metaforycznie.(...) Na poziomie słów toczy się tutaj spór o sprawy fundamentalne.

Bernadetta Darska, bernadettadarska.blog.onet.pl. Więcej

Jedynym spoiwem tej rzeczywistości jest strach, w tym naturalnie przede wszystkim strach przed słowem. Ostatecznie literatura i bezpieka korzystają z tego samego materiału źródłowego: z ludzkich opowieści.

Piotr Kofta, Dziennik Gazeta Prawna. Więcej

Autor mimo zawężenia perspektywy do zaledwie kilku postaci, miejsc i wątków zdołał w Łowcy larw stworzyć wielowarstwową, subtelną satyrę. Punktuje w niej ograniczenia, jakim poddaje umysły opresyjny reżim. Podejmowane przez głównego bohatera wysiłki przekroczenia intelektualnych i klasowych barier pokazują jednocześnie, jak bardzo hermetycznym światem może być literatura; aby uzyskać doń dostęp, trzeba rozwinąć w sobie szczególny rodzaj wrażliwości - jej brak jest równoznaczny ze ślepotą. Z drugiej strony książka stopniowo odsłania inny wymiar owego zamknięcia literatury dla przybyszów z zewnątrz: swobodne korzystanie z dobrodziejstw tak zwanej kultury wysokiej wymaga przejścia swoistego treningu, i nie ma tu żadnych dróg na skróty - jego brak jest równoznaczny z analfabetyzmem.

Justyna Chmielewska, Nowe Książki. Więcej